To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum prawo jazdy Warszawa
Forum o nauce jazdy, prawie jazdy w Warszawie

Szkoły jazdy w Warszawie - IMOLA

Martaa - 2010-06-30, 20:55

to masz farta że tak ci się udało, ja niestety nie mogę powiedzieć nic dobrego o imoli dlatego musiałam brać doszkalania ale już gdzie indziej i odrazu zdałam, bardzo dobry i konkretny instruktor wytłumaczył mi wszystko co chciałam i czułam się pewna, jeśli ktos potrzebuje dobrego doszkalania to podziele się tel do instruktora Radka 514 441 174 lub 500 707 442
Pozdrawiam i zycze powodzenia

She - 2010-09-16, 17:39
Temat postu: Pan Knapiński Imola
Polecam Pana Knapińskiego! Dzięki jego nauce i zaangażowaniu udało mi się zdać za pierwszym razem! Bardzo się bałam, przed samym egzaminem wykupiłam jeszcze 3 godziny i nie wierzyłam, że mi się uda. Chyba tylko Pan Knapiński we mnie wierzył -ale widać wiedział co robi. :)
Bardzo pomogło na pewno to, że jeździliśmy trasami egzaminacyjnymi, a parkowanie ćwiczyliśmy do granicy bólu.:)
Efekty nauki mówią same za siebie.


Kontakt do tego Pana znalazłam na forum. Zadzwoniłam, umówiłam się i nie żałuję.:)

Adam - 2010-10-29, 11:07

Polecam wszystkim osk Zielona Szkoła, instruktor tamten nauczył mnie wiele nowych technik kierowania pojazdem, dzięki czemu zdałem|(wcześniej próbowałem 10 ray)
Marcin Arkadiusz Jurzyk 888422888

Anonymous - 2010-12-19, 23:51

Sama byłam kursantką szkoły nauki jazdy IMOLA. Jestem bardzo zadowolona z mojego instruktora.Zawsze miał czas dla mnie. Kurs zrobiłam w trzy tygodnie. Mój instruktor jest wesoły, wyrozumiały i naprawdę jezdziło mi się z Nim super... Polecam Marka z różowej IMOLI:) :mrgreen: Marek w 100% poswięca sie pracy... POLECAM GO....JEST SUPER:)))
sylwik - 2010-12-25, 20:19

uczyłam się w imoli ale kompletnie wyszłam nie przygotowana do egzaminu i odradzam ten ośrodek!
dopiero jak wykupiłam 10h jazd doszkalających u innego instruktora z innej firmy Pana Radka poczułam, że jestem przygotowana. Konkretny instruktor, o co chciałam pytałam we wszystkim pomógł dlatego polecam dla tych, którzy podobnie jak ja skończyli gdzieś kurs i mają problem.....
pozwolę sobie podać namiary do mojego instruktora z doszkalania 500 707 442 lub doszkalaniejazdy.pl

Piotrek P - 2011-02-02, 03:57

Witam,
na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nigdy nie byłem kursantem w szkole Imola, moją opinię na temat tej szkoły chciałbym przekazać poprzez uczesnictwo na kursie mojej siostry i dzisiejszej przejażdzki moim autem w godzinach nocnych na jednym z warszawskich centrum handlowych. Siostra odbywa kurs kat B z dodatkową liczbą godzin, jezeli dobrze pamiętam ok 40h łącznie. W tym momencie jest po 32h kursu praktycznego.
Chciałbym zwrócić uwagę na rażace błędy instruktowów, napewno nie wszystkich, wiadomo wieki moloch loteria na kogo sie trafi... Mianowicie:
- metoda kręcenia kierownicą (wstyd, ze nikt po 32h kursu nie zwraca uwagi na to że kursantka nie umie operować kierownicą, kręci nie w sposób płynny, "drobi" kręcenie.
- parkowanie prostopadłe przodem (tu o dziwo miała zagadkę dlaczego jej samochód (znacznie dłuższy niż na kursie) nie chce wjechać na wytyczone miejsce parkingowe (nie mógł się złamać) mianowicie zawsze parkować powinniśmy po największym łuku, a jak ktoś zaczyna manewr parkowania przodem w centrum handlowym na środku pasa nie przy krawędzi jezdni to jedynie zmieści się Toyotą Yaris oraz samochodami o podobnych wymiarach. Takie moze głupie ale istotne rzeczy powinny byc powtarzane na każdym kroku, że wjeżdza się po najwiekszym łuku.
- siostra robiła wszystko na siłę (przede wszystkim biegi)[b] no halo mój samochód należy do nowszych, wszystko wchodzi jednym palcem i precyzyjnie, na kursie pewnie jest podobnie bo to nowe auta, dlaczego nikt nie zwócił jej uwagi, że nie prowadzi czołgu...
- sprawa wyczucia pedałów to kwestia nauki po zdaniu prawka oraz przejechania odpowiedniej ilości km, ale zbyt często jeździ na półsprzęgle, trzyma spęgło w zakręcie... A żywotność sprzęgła? Zresztą ostatnio miała przyjemność jeździć samochodem na kursie w którym dodawało się gazu, obroty rosły a on nie przyspieszał... Ciekawe dlaczego tak sie stało... hmm...
- nikt jej nie wspomniał, że przy dłuższych samochodach tył zachodzi wiadomo każdy dąży do tego żeby zdać więc na kursie jeżdzę Toyotą Yaris więc ona jest na tyle krótka, że nie muszę spojrzeć na sekude w lusterko boczne czy tyłem nie zahaczę...
- kochany łuk zapytałem się jak ona go robi... Odpowiedź brzmiała na zasadzie w ZAGŁÓWKU tylnim znika słupek kręcisz kierownicą ileś obrotów później dokręcasz czy odkręcasz ileś obrotu... A co będzie jak powiedzmy coś się zdarzy że ten słupek będzie stał lekko w innym miejscu? Wszystko jest wpajane niby zeby zdać... ale wszystko jest robione mechanicznie, a gdyby przez godzinę zrobić mniejszą liczbe łuków a zastanowić się dlaczego akurat wtedy tyle i tyle karze kręcić i sprawdzić jakby to było zmieniając ustawienia pachołków to po kilkunastu próbach kursant nie zastanawiał by się ile w tym momencie ma kręcić kierowcnią a sam by to czuł...
-zajrzałem do materiałów otrzymanych od imoli dotyczacych eksploatacji moim zdaniem jest tam parę istotnych błędów... W ogóle nie starają się wytłumaczyć dlaczego tak, tylko bo tak...

Po przeczytaniu niektórych wypowiedzi oraz opinii mojej siostry to plusem jest napewno brak tremy przed jazdami, ale jest to spowodowane tym, że z instruktorem można sobie porozmawiać o wszystkim ale nie o tym co istotne... Słowa pioseki Fisza Bla ba bla, aż cisną się na język...

Sam robiłem prawko 7 lat temu w małej szkole jazdy jednoosobowej. O wszystkim miałem mówione, zaznacznone jak jest z różnymi typami samochodów, pokazywanie fizycznie co będzie jak coś... nieraz byłem zdrowo opieprzany ale reasumując jakbym miał zdawać kolejne kategorie nigdy bym nie wybrał Imoli oraz konkurecji która jest równie duża jak ta szkoła.[/b]

kamil263 - 2011-02-04, 09:08

I to zapewne tak Cie zirytowało że aż musiałeś opisać na forum i wykazać się inwencją twurczą oczerniając firmę IMOLA (zwanego molochem) czego przyczyną zapewne jest fakt że jesteś jednoosobową firmą prowadzącą szkołę jazdy w której całe twoje bióro to 1 samochód i wszystko idzie na lewo. Zobaczymy jak cię fiskus dojedzie czy tez będziesz taki mądry.
Natomiast post powyżej to już czysta kpina typowe chamskie zagrywki konkurencji i do tego krypto reklama na która administrator nie reaguje!!! :shock:

Piotrek P - 2011-02-08, 04:30

Drogi kolego Kamilu,
radziłbym na korepetycję z czytania ze zrozumieniem. Napisałem, że JA UCZYŁEM SIĘ W TAKIEJ SZKOLE a nie jestem jej właścicielem!!!
Jakbym miał swoją szkołę to pokierowałbym osobiście siostrą!!!
Dla jasności nie życzę sobie jakichkolwiek pomówień w takim stylu gdyż nigdy nie byłem, nie jestem i napewno nie będę instruktorem, egzaminatorem gdyż to nie moja branża!!!
Pozdrawiam serdecznie jak się mogę domyśleć jednego z niespełnionego instruktora, któremu jest brak odwagi na otworzenie swojej działalności, który potrafi tylko fiskusem straszyć nie mająć żadnych podstaw.

artek650 - 2011-03-07, 23:49

Chodze na kurs do imoli i jest problem, chyba nie posiadaja swojego placu manewrowego na ursynowie tylko korzystają z placu innego ośrodka. Wygląda to tak że jak tylko na niego wjedziemy zaraz przyjeżdża samochód z tamtego ośrodka i my musimy z niego zjechać. Efekt taki że ledwo zaczniemy i już wyjazd, godziny lecą a placu zero.
Anonymous - 2011-03-15, 12:33

Polecam Marka Krasnowskiego z Różowej Imolii, jest bardzo dobrym instruktorem, jeździ się z nim w miłej atmosferze. Jest kulturalny, komunikatywny i jest dobrym pedagogiem, każdego umie nauczyć. Wiem co piszę, ze mną miał ciężko i dał radę :-) POZDRAWIAM
oli - 2013-11-02, 22:00

Wiecie co, tak się licytujecie i przepychacie a ja powiem jedną rzecz którą powiedział mój instruktor podczas kursu na prawo jazdy.
Powiedział , że to nie szkoła sprawia czy jesteśmy dobrze przygotowani do egzaminu tylko instruktor i my sami. Szkoła to firma która zatrudnia takiego człowieka i dopóki nikt nic nie mówi to szkoła nie wie czy on uczy dobrze czy też zle wiec nie należy się bać tylko zgłaszać wszelkie uchybienia instruktora. A poza tym nie wystarczą same umiejętności na egzaminie państwowym trzeba jeszcze mieć trochę szczęścia do tego na jakiego egzaminatora się trafi i do tego co dzieje się na drodze. Ja akurat robiłam kurs w IMOLI i jeździłam z Jackiem Marczukiem czy Marczuk w każdym bądź razie pomarańczową imolką i uważam że przygotował mnie bardzo dobrze. Powiedział mi czego mogę się spodziewać na egzaminie i starał się pokazać mi wszystkie miejsca gdzie są jakieś pułapki egzaminacyjne a i tak na egzaminie 2 razy dałam ciała. Raz na górce która zawsze od samego początku dobrze mi szła a drugi raz na wymuszeniu pierwszeństwa bo samochód z drugiej strony mnie przepuszczał i egzaminator powiedział ze stworzyłam zagrożenie. Pamiętam jeszcze jedną rzecz którą mi powiedział jak się uczyliśmy parkować, że każdy z nas kursantów ma określony czas i moment na przyjęcie wiedzy jaką przekazują nam instruktorzy, że po prostu jeden kursant załapie to po 20 godzinach a drugi po 50 ale każdy może jeździć tylko potrzebuje inną ilość czasu więc niech się nikt nie dziwi że po 30 godzinach idzie i nie zdaje 7 razy bo może po prostu jeszcze nie był gotowy. Pozdrawiam wszystkich niecierpliwych



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group